niedziela, 17 stycznia 2016

Frakcja ponad krwią - recenzja "Niezgodnej".

Ahoj!
Zapraszam na recenzję jakże wychwalanej książki - "Niezgodnej". Ja trylogię "Niezgodna" mam w jakby jednej książce, także dane, np. liczba stron może być inna niż, np. w "normalnej" wersji. Dodam jeszcze, że recenzja jest całkowicie bez spojlerów.
_________________________________
Tytuł: "Niezgodna".
Tytuł oryginału: "Divergent"
Autor: Veronica Roth
Liczba stron: 334 stron.

Na ruinach dawnego Chicago powstał nowy system, nowe prawo, wszystko od początku. Fundamenty wizji przyszłości, którą prezentuje nam Pani Roth opierają  się na pięciu frakcjach: Altruizm, Nieustraszoność, Prawość, Serdeczność oraz Erudycja.  Na nie właśnie podzielono społeczeństwo ze względu na charakter, ambicje. Prawo jak i władzę ustala i stanowi Altruizm, jednak czy możliwe jest, aby inne frakcje nie zbuntowały się? Jak możemy się spodziewać nie. Tam, gdzie władza tam rozlew krwi - tą zasadę jak najbardziej popiera Roth. Każdy jest na swoim miejscu, w swojej frakcji i robi to co powinien. Młodzież ma jednak wybór. Całe młode pokolenie, w odpowiednim wieku przystępuje do testu predyspozycji, który polega na manipulacji, która ma pomóc wybrać swoją przyszłą frakcję. Następnego dnia podczas uroczystości wszyscy muszą wybrać frakcję. Większość jednak swojej nie zmienia. Już na początku poznajemy Altruistkę - Tris, która ma jednak wątpliwości - cały czas się waha między swoją frakcją, a Niesutraszonością. Jednak podczas jej testu przynależności okazuje się, że jest Niezgodną, czyli łączy w sobie cechy kilku frakcji. Jednak nie jest to pozytywne wyróżnienie. Wręcz przeciwnie - jest to wielkie niebezpieczeństwo.

Moje refleksje (bez spojlerów):
Bardzo polubiłam Cztery, Tris też nawet była spoko, nie wiem ogólnie mnie się książka bardzo spodobała, jeżeli chodzi o porównania do "Igrzysk śmierci" to w sumie jakieś były, ale nie rozumiem całej dramy, że Roth zgapiła wszystko od Collins, nie dajmy się zwariować... Jest to ten sam gatunek, dlatego oczywistym dla mnie jest, że jakieś podobieństwa będą. Także tyle. Miałam pytanie na ask;u, czy oglądałam ekranizację, otóż jeszcze nie miałam okazji, ponieważ ledwo się wyrabiam z czytaniem, serio. Ten rok źle się zaczął, jeżeli chodzi o książki... Ale mam ochotę obejrzeć, więc może w ferie? Zobaczymy, jeżeli coś to może zrobię porównanie książki i filmu na moim ask'u.
Jeszcze nie przeczytałam "Zbuntowanej" ani "Wiernej", ale mam nadzieję, że niedługo będę pisać ich recenzje :).
Książkę oceniam na 7,5/10
_________________________________________________
Moje social media:
ask.fm > KLIK! ASK!
blog z opowiadaniem > !KLIK! BLOG!
Do następnego! x

1 komentarz:

  1. Nice. Wreszcie wiem, że mój szablon się nie marnuje!
    Powodzenia w każdym tego słowa znaczeniu <3

    OdpowiedzUsuń